Harry ( cześć pierwsza)
Pewnego
dnia zadzwonił do ciebie chłopak. Powiedział, żebyś przyszła do parku bo musi
ci coś ważnego powiedzieć. Umówiliście się w parku, które jest jakieś 2
kilometry od twojego domu. Stwierdziłaś, że nic ci się nie stanie jak się
przejdziesz, a po za tym chciałaś się wreszcie zobaczyć z twoim chłopakiem,
którego długo nie widziałaś, z powodu jego wyjazdu do rodziny. Gdy przyszłaś w
ustalone miejsce, zobaczyłaś, że chłopak siedzi na ławce. Usiadłaś obok niego i
pocałowałaś go w policzek. On zrobił dziwną minę i zaczął mówić. :
-
Powiem od razu. Nie chce już tego dłużej ciągnąć . Poznałem inną dziewczynę, do której
poczułem coś więcej, niż czułem do ciebie. Nie kocham cię już ( T.I.) . Koniec z nami. Z mojej
strony tyle. Część.
Powiedział
po czym odwrócił się od ciebie poszedł. Nie mogłaś w to uwierzyć. Po prostu cię
zostawił dla innej. Twoje serce było rozdarte. Tak bardzo cię to zabolało.
Stałaś bez ruchu i wpatrywałaś się jak powoli odchodzi. Momentalnie zrobiło się
pochmurno, jak to zazwyczaj w Londynie. Nie potrafiłaś tego wszystkiego ogarnąć.
Usiadłaś na ławce i zaczęłaś płakać, a łzy zalewały twoje policzki. Po chwili
zaczął padać deszcz. Zarzuciłaś kaptur na głowę, podniosłaś się z ławki i ruszyłaś
w stronę domu. Coraz bardziej padało, a do domu spory kawałek. Szłaś przed
siebie cały czas płacząc. To był dla ciebie ogromny cios. Idąc chodnikiem, nie zwracałaś
na nic uwagi. Chwilę później, zatrzymał się obok ciebie bardzo ładny samochód.
Ktoś otworzył drzwi od strony pasażera, i powiedział, abyś weszła do środka.
Gdy popatrzyłaś na osobę, która do ciebie mówiła, zatkało cię. Za kierownicą
siedział Harry Styles. Popatrzyłaś na niego i poczułaś ciepło w środku. Od
dłuższego czasu słuchasz One Direction, ale jeszcze nie miałaś okazji zobaczyć
ich na żywo.
-
Wskakuj do środka ! Strasznie pada, zachorujesz .- powiedział Hazza.
-
Dam sobie radę. Masz nowy i bardzo drogi samochód , a ja jestem strasznie
mokra. Zniszczę siedzenia.
-
Nie przejmuj się tym i wskakuj, bo będę musiał wciągnąć się tu siłą – popatrzył
na ciebie, po czym wsiadłaś do samochodu.
-
Jak ci na imię ? – zapytał .
-
(T.I.)
-
Bardzo ładne imię. To gdzie cie mam zawieść ? – znowu zadał pytanie.
Podałaś
ulicę, a chłopak popatrzył na ciebie ze zdziwieniem po czym powiedział :
-
I ty chciałaś taki kawał drogi iść w deszcz ?!
-
Teraz mi to obojętne. – odpowiedziałaś ze smutkiem w głosie .
Harry
przyjrzał ci się dokładnie i zapytał:
-
Co się stało ? Płakałaś. Coś nie tak ?
Nie
wytrzymałaś. Wybuchłaś niepohamowanym płaczem. Zaczęłaś mu o wszystkim opowiadać.
Musiałaś się komuś zwierzyć.
Gdy
dojechaliście pod dom zaproponowałaś Loczkowi, żeby wpadł do ciebie na chwile.
Chętnie się zgodził, po czym weszliście do domu. Poszliście do twojego pokoju,
gdzie usadowiliście się na twoim dużym łóżku. Wyszłaś na chwilę po coś do picia
i jedzenia. Gdy wróciłaś do pokoju z przekąskami, zobaczyłaś, że Hazza trzyma
twój segregator z różnymi wycinkami gazet, artykułami i zdjęciami One Direction. Podeszłaś
do niego lekko zawstydzona, a on spojrzał na ciebie i się uśmiechną .
CDN ! : )
A więc, stwierdziłam, że czasami będę z Alex dodawała dłuższe imaginy. Nie opowiadania, tylko imagin w 2, lub 3 częściach : >
Następną cześć imagina dodam jutro : D
Super ^^ A o co chodzi z tym (T.I.) ? Bo nie ogarniam ...
OdpowiedzUsuńto znaczy ` twoje imie ` : ) czyli, że jak czytasz imagina, to żebyś wstawiła tam swoje imie ^^
Usuńo jejkuś, świetne ! już sie następnej części nie moge doczekać !
OdpowiedzUsuńdodaj jak najszybciej XX ♥ ☺
Świetne ! >33 Kurde ja już chcę następne części ! :D Dodawaj jak najszybciej ! xoxo . Ja prdl . To jest świetne ; ** !
OdpowiedzUsuńDodawaj więcej. Twoje imaginy są świetne ;* <3
OdpowiedzUsuńswietneeeeeee ;3
OdpowiedzUsuń