Niall ( cześć pierwsza )
Pojechałaś
do Londynu, na przesłuchanie do prestiżowej szkoły tanecznej. Pojechałaś kilka
dni przed przesłuchaniem, bo chciałaś się trochę zapoznać z dużym miastem. W
dzień przesłuchania trochę zaspałaś, i została ci tylko godzina na przygotowanie
się i dotarcie do szkoły. Gdy się zebrałaś, szybko wyszłaś z domu. Akurat teraz
było dużo ludzi na chodniku, i tylko zagradzali ci drogę . Byłaś bardzo
zmęczona i biegłaś slalomem, omijając przechodniów. Nie zauważyłaś jednej osoby
i zderzyłaś się z nią. Na twoje nieszczęście, torba wyleciała ci z rąk, a jej zawartość
wysypała się na ziemię. Przeklęłaś tą osobę w myślach. Ten ktoś pomagał ci zbierać
twoje rzeczy, a było ich sporo. Z tego pośpiechu, nawet nie popatrzyłaś z kim
się zderzyłaś. Chciało ci się płakać. Była 9.55, a przesłuchanie zaczynało się
o 10.
-
Przepraszam cię bardzo, nic ci nie jest? – z głosu wynikało, że to chłopak.
-
Nie. Nic – mówiąc to chowałaś ostatnie rzeczy do torby.
-
Uff, to dobrze – powiedział.
-
Przepraszam, ale bardzo się spieszę. –
powiedziałaś i szybko ruszyłaś.
Po
chwili poczułaś, że ktoś łapie cie za ramię. To był ten sam chłopak. Okazało
się, że to był Niall Horan ! Nie poznałaś go wcześniej, bo miał czapkę i okulary
przeciwsłoneczne.
-
Może się chociaż przedstawisz? – zapytał blondyn.
-
Jestem ( T.I.) . Ja naprawdę się spieszę. Przepraszam.
-
Dokąd się spieszysz?
Do
szkoły tanecznej. Zostały mi 2 minuty.
-
Chodź za mną. Znam niezły skrót.
Minęła
minuta i byliście przed samą szkołą.
-
Dzięki Niall – pomachałaś mu i wbiegłaś do budynku.
Blondyn
nie dał za wygraną i pobiegł za tobą. Szybko udałaś się do recepcji i zapytałaś
gdzie odbywa się przesłuchanie. Kobieta siedząca za biurkiem oznajmiła, że
przesłuchanie już trwa, i że nie można tam teraz wchodzić. Oparłaś się o
ścianę, i osunęłaś się na ziemię płacząc. Niall próbował dogadać się z kobietą,
ale to nic nie dało. Chłopak pocieszał cię, objął cię ramieniem i powiedział:
-
Jestem ciekawy jak tańczysz. Wpadniesz do mnie i mi pokażesz ?
Nie
wiedziałaś co odpowiedzieć.
Wstał,
wyciągną do ciebie rękę, po czym razem poszliście do niego. Po 15 minutach
drogi, twoim oczami ukazała się ogromna willa. Blondyn gestem ręki zaprosił cię
do środka, zaprowadził do salonu i powiedział, abyś się rozgościła, po czym
wyszedł do innego pomieszczenia. Do salonu z hukiem wpadł nieogarnięty Harry.
Był w samych bokserkach. Ty zakryłaś usta ręką, a on zatrzymał się i krzykną.
`
Woow . Co to za przemiła pani siedzi na kanapie?` i uśmiechną się do ciebie.
-
Harry, poznaj ( T.I.) – krzykną Niall.
-
Jestem ( T.I.) – nieśmiało powiedziałaś.
-
Ooo, jakie ładne imię – powiedział Harold, a na jego twarzy pojawił się jeszcze
większy uśmiech.
Do
pokoju zeszła się reszta zespołu. Poznałaś się z wszystkimi, po czym Niall
wypalił z tekstem :
-
( T.I. ) zechcesz nam pokazać swój taniec?
-
Ja.. N-noo. Ten.. – zaczęłaś się jąkać.
-
Niech się trochę oswoi. Pogadajmy z nią - powiedział Hazza i puścił ci oczko.
by Alex twitter
CDN : )
Następną cześć dodam jutro < 3
świetny imagin ! czekam na następną cześć ; 3
OdpowiedzUsuń