wtorek, 1 maja 2012

Imagine Zayn.


Zayn .

Mieszkasz w Londynie. Za niedługo koncert 1D a ty nie masz kasy na bilet. Postanowiłaś jakoś zarobić trochę pieniędzy, żeby móc zobaczyć swoich idolów, a przede wszystkim Zayn`a. Znalazłaś pracę na festynie, który miał za niedługo się odbyć.  W dzień imprezy, ruszyłaś do pracy. Twoim zadaniem było siedzenie na krześle, i dawanie nagród jak ktoś rzucił piłeczką, i strącił 3 piramidy butelek . Twoje zajęcie było strasznie nudne . Włożyłaś słuchawki do uszu, i siedziałaś nic nie robiąc, wsłuchując się w piosenki One Direction. Czułaś że ktoś cię obserwuje. Po chwili zobaczyłaś chłopaka, którego skądś kojarzyłaś. Nie mogłaś rozpoznać z daleka. Czy to .. Niee, to na pewno nie on. Powiedziałaś po czym zamknęłaś oczy, i nuciłaś pod nosem swoją ulubioną piosenkę 1D . Po chwili poczułaś, że ktoś szturcha cię lekko palcem. Od razu wyjęłaś słuchawki z uszu i wstałaś. Jak zobaczyłaś kto przed tobą stoi, to z wrażenia prawie upadłaś, strącając przy tym miśki, które stały na półce obok.
-  Zayyn. Powiedziałaś cicho.
- Tak. We własnej osobie. – powiedział i uśmiechną się do ciebie .
Wszedł za ladę, i pomógł ci pozbierać miśki z ziemi . Po podniesieniu wszystkich rzeczy, zapytał czy mógłby spróbować wygrać coś dla pewnej dziewczyny . Podałaś mu piłeczkę i w myślach przeklinałaś dziewczynę, która dostanie od niego miśka . Zayn strącił wszystkie butelki. Kazałaś mu wybrać miśka. Zapytał cie, którego byś mu doradziła. Pokazałaś palcem dużego białego miśka, i powiedziałaś, że jest najładniejszy. Brunet powiedział, że też sądzi, że jest najlepszy. Podałaś mu miśka i po chwili przyszła na twoje miejsce inna dziewczyna, a ty skończyłaś już swoją pracę. Wyszłaś zza lady, a Zayn powiedział :
- Piękny misiek – dla pięknej dziewczyny.
Po wypowiedzeniu tego wręczył ci śnieżnobiałego pluszaka. Nie wiedziałaś co powiedzieć. Opowiedziałaś `dzięki`  i uśmiechnęłaś się do niego . Chłopak zapytał, czy nie poszłabyś gdzieś z nim. Chętnie się zgodziłaś i poszliście razem do kawiarni. Miło spędziłaś z nim wieczór. Gdy zrobiło się późno, musiałaś już wracać do domu, a Zayn postanowił cię odprowadzić.
- Na festynie od dłuższego czasu się tobie przyglądałem . Tak słodko wyglądałaś ruszając głową w rytm muzyki i pośpiewując pod nosem .
Staliście bez ruchu i patrzyliście na siebie.
- Nie patrz tak na mnie tylko mnie pocałuj wariacie !
Zayn uśmiechną się i pocałował cię namiętnie .
-Gdzie ty się ukrywałaś tyle czasu ? – powiedział, po czym wasze usta znów się złączyły .


6 komentarzy:

  1. ten imagin jest najlepszy c: fajnie piszesz ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny ! Kurde . Chciałabym żeby to była prawda! :D <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak fajnie :) - Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  4. Chba zacznę chodzić na festyny... *___* Może Zayn na nim będzie :D Tak się składa że idę w sobotę na festyn i moim zajęciem będzie wypatrywanie mego Męża <3 <3 Świetny blog <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  5. OMG! JA CHCĘ TAK W RZECZYWISTOŚCI <3

    OdpowiedzUsuń